Idea budżetu obywatelskiego polega na tym, że mieszkańcy sami i bezpośrednio decydują na co zostanie przeznaczone część budżetu miejskiego. Czy doczekamy się tego w Radomsku?
Idea budżetu obywatelskiego polega na tym, że mieszkańcy sami i bezpośrednio decydują na co zostanie przeznaczone część budżetu miejskiego. Czy doczekamy się tego w Radomsku?
W piątek 19 września w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Radomsku odbyło się spotkanie na temat budżetu obywatelskiego, zwanego także czasem budżetem partycypacyjnym. Prowadzącą spotkanie była radna Magdalena Spólnicka, towarzyszył jej starosta oraz kandydat na prezydenta Radomska Robert Zakrzewski. Radomszczańska Platforma Obywatelska będąca organizatorem tego otwartego spotkania, zaprosiła do naszego miasta radnych z Łodzi, którzy znają budżet obywatelski w praktyce, bo w mieście tym on prężnie funkcjonuje.
Przewodnicząca Doraźnej Komisji ds. Budżetu Obywatelskiego Rady Miejskiej w Łodzi Urszula Niziołek - Janiak zachwalała tę ideę.
- Budżet obywatelski to poważna sprawa. To praca z mieszkańcami od początku do końca. W Łodzi wypracowaliśmy ideę takiego budżetu wspólnie z organizacjami pozarządowymi, urzędnikami a także m.in. przedstawicielami szkół wyższych. To się sprawdza - mówiła.
W podobnym tonie wypowiedział się drugi gość, Mateusz Walasek, który jest przewodniczącym Komisji Rozwoju i Działalności Gospodarczej Rady Miejskiej w Łodzi.
Stolica naszego województwa przeznacza 1% swojego rocznego budżetu na realizację pomysłów łodzian. W tym roku jest to kwota 40 milionów złotych. Mieszkańcy najpierw zgłaszają swoje propozycje, następnie odbywa się głosowanie. Pomysły, które uzyskały największe poparcie, są realizowane. Oczywiście propozycje mieszkańców muszą być zgodne z prawem, także miejscowym, muszą być realizowane na terenie należącym do miasta.
Autorzy zwycięskich pomysłów uczestniczą w całym procesie realizacji. Dzięki temu poznają zasady związane z inwestycjami realizowanymi przez urzędy, dowiadują się np. o konieczności organizowania przetargów.
Łódzcy radni podkreślili, że pomysły wcale nie muszą być górnolotne. Podali m.in. przykład pomysłu polegającego na zakupie kosza na śmieci, czy też pianina dla jednej z podległych miastu instytucji.
Zgromadzeni na spotkaniu mieszkańcy miasta zadawali liczne pytania w sprawie budżetu obywatelskiego. Pytali o uczciwość głosowania na poszczególne projekty, legalność pomysłów, zagrożenia.
Pod koniec spotkania radna Edyta Sapis (Forum Samorządowo-Gospodarcze - stowarzyszenie obecnej prezydent miasta Anny Milczanowskiej) złożyła na ręce prowadzącej spotkanie Magdaleny Spólnickiej projekt uchwały w sprawie budżetu obywatelskiego dla naszego miasta. Wywołało to zdziwienie organizatorów, którzy z kolei stwierdzili, że od 2012 roku próbowali podczas sesji rady miejskiej rozmawiać o budżecie obywatelskim, ale zawsze temat ten był marginalizowany.
Łódzcy radni podkreślili, że praca nad formą budżetu obywatelskiego powinna odbywać się w otwartym gronie i że należy w tym przypadku wyłączyć wszelkie pobudki polityczne.
Na koniec Robert Zakrzewski zaprosił zgromadzonych do podpisania się na tablicy, która ma symbolizować poparcie dla idei budżetu obywatelskiego. Podpisali się na nim także przedstawiciele Forum Samorządowo-Gospodarczego.