Alkoholove miasto

Niebagatelną kwotę 42 mln złotych wydali mieszkańcy naszego grodu na piwo, tanie i drogie wina, nalewki i wódkę w ubiegłym roku. To i tak niewiele w porównaniu z latami ubiegłymi. W roku 2008 przepiliśmy 44  mln złotych, a w 2009 "tylko" 51 mln ...

Co pijemy ?

W odwrocie piwo. W sklepach. Nota bene coraz droższe. Za puszkę markowego piwa trzeba już zapłacić od 3 zł w górę. Rok temu na złocisty trunek przeznaczyliśmy 18 mln, a w 2009 roku ponad 21 mln zł. Na alkohole z górnej półki, w 2010 roku wydaliśmy w sklepach 16,9 mln zł, w 2009 - 23 mln zł.

Miliony leją się w lokalach i barach ...

Popularne piwko ze znajomymi kosztowało nas w ubiegłym roku 1,7 mln złotych. W  roku  2009 - 1,4 mln.  Jak widać tendencja jest wzrostowa. Jak  potwierdzają statystyki, nie jesteśmy Francuzami, i w sobotnie wieczory w pubach  najmniej  pijemy wina. A szkoda. Mocniejsze trunki kosztowały nas w 2010 roku ok. 556 tys. złotych.

Na alkohol w sklepach w roku ubiegłym wydaliśmy lekką ręka - 39,5 mln zł (2009 r.- 49 mln zł), a w lokalach gastronomicznych 2,5 mln zł (2009 r. - 2,1 mln zł).

Aż w 148  w sklepach w Radomsku można kupić  alkohol, a w  50 radomszczańśkich lokalach można go spożywać. Limit punktów sprzedaży i spożywania alkoholu reguluje uchwała Rady Miejskiej z 2004 roku.

Wpływy do budżetu za koncesję na alkohol

Idą w całości na Miejski  Program Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.  Określa on lokalną strategię w zakresie profilaktyki  i minimalizacji szkód społecznych wynikających z używania alkoholu.  W tym roku wpływy  za koncesję wyniosą  blisko 1 mln złotych. Przeznaczone będą na: finansowanie Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, organizowanie i prowadzenie placówek opiekuńczo - wychowawczych wsparcia dziennego dla dzieci z rodzin z problemami alkoholowymi, prowadzenie kampanii profilaktycznych i społecznych promujących zdrowy i trzeźwy styl życia np. Piknik Zdrowia.