Administracja sądu walczy o swoje – nowe dane

Administracja sądu walczy o swoje – nowe dane

Od poniedziałku, 10 grudnia pracownicy wszystkich sądów w Polsce rozpoczęli akcję protestacyjną. W radomszczańskim sądzie na dzień 13 grudnia list obecności nie podpisało 49 pracowników. Akcja nie dotyczy sędziów. Ci wszyscy stawili się do pracy.

Według najświeższych danych, jakie pozyskała nasza redakcja z Sądu Rejonowego w Radomsku na dzień 13 grudnia list obecności nie podpisało 49 osób, z czego 46 przebywa na zwolnieniach lekarskich. Taki stan ma się utrzymać do przyszłego tygodnia, bowiem do tego czasu są wystawione zwolnienia.

Jak wygląda praca sądu przy tak dużej absencji?

Z rozmowy z dyrektorem sądu Robertem Cieciurą i prezes sądu SSR Anną Strzelczyk wynika, że pomimo tak dużych braków kadrowych, tylko 20% spraw zostało odwołanych. Jak zaznaczył dyrektor Cieciura w pierwszej kolejności zabezpieczane są rozprawy karne i aresztanckie oraz wydział rodzinny. Na 13 grudnia zaplanowanych 80 spraw, odwołanych zostało 15.

Należy zaznaczyć, że w radomszczańskim sądzie wszyscy sędziowie stawili się do pracy. Pomimo tego wiele spraw i tak nie może się odbyć, właśnie z braku pozostałej kadry urzędniczej. Protokolanci, referendarze, asystenci sądowi, archiwiści, pracownicy administracji to oni domagają się podwyżki swoich pensji.

Jak na razie pracują pracownicy z księgowości, informatycy oraz biuro podawcze.

Ile zarabia się w sądzie?

W sądzie w Radomsku nowo zatrudniony pracownik może liczyć na pensję wynoszącą 2 370zł brutto. Działania sądów podlegają ustawie o sądach, dlatego też nawet kwestia zatrudnienia dodatkowych pracowników nie zależy od woli dyrektora. To nie sąd decyduje o zatrudnieniu. Ilość pracowników w sądzie określa średnia krajowa. Im większa ilość sędziów tym automatycznie zwiększa się zapotrzebowanie na pozostałych pracowników sądu. Obecnie kadra w radomszczańskim sądzie działa na pograniczu prawidłowego funkcjonowania. W sądzie w Radomsku pracuje 71 osób, w tym 18 sędziów.

Obciążenie pracą urzędników sądowych jest z każdym rokiem większe, natomiast wynagrodzenie nie zmienia się od lat. Postulaty płacowe pracowników są ignorowane. Jednak zgodnie z prawem pracownicy i asystenci sądowi nie mogą strajkować, podobnie jak w przypadku nie tak dawnego protestu policjantów. Tu również masowe zwolnienia lekarskie mają być sygnałem dla władzy, aby wreszcie coroczne obietnice zamienić w czyn.

Więcej o:
sąd radomsko protest radomsko
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE