W połowie września 1944 roku w lasach podradomszczańskich Armia Ludowa stoczyła dużą i zwycięską potyczkę z przeważającymi siłami niemieckimi. Co roku na pamiątkę tego wydarzenia społeczność spotyka się w symbolicznym miejscu koło Ewiny, aby upamiętnić uczestników walk.
1 do 10. Taki mniej więcej był stosunek liczebności dwóch stron uczestniczących w tej bitwie. Po jednej stronie 500 żołnierzy Armii Ludowej i kilkudziesięciu partyzantów Batalionów Chłopskich. Po drugiej zaś stronie 6000 uzbrojonych po zęby hitlerowców, którzy mieli ponadto do dyspozycji samochody, wozy pancerne, a nawet samoloty. To co wydawało się niemożliwe, udało się. Polacy wyszli z walki obronną ręką tracąc jedynie 12 swoich ludzi, Niemcy wywieźli z placu bojów ponad 100 trupów!
Od lat polana w lesie koło Ewiny (gm. Gidle) jest miejscem, gdzie składa się hołd żołnierzom AL i BCh. W 1964 roku społeczeństwo ufundowało pomnik, pod którym i w tym roku (niedziela 9 września) odbyły się uroczystości. Rozpoczęły się od polowej mszy świętej, po której udano się pod pomnik, gdzie głos zabrali zaproszeni goście. Dokonano odznaczenia osób zasłużonych za podtrzymywanie pamięci o walkach ludowej partyzantki. Odśpiewano hymn Polski i złożono wiązanki kwiatów pod obeliskiem. Kwiaty składały delegacje z kilku województw, przedstawiciele samorządów, placówek szkolnych, organizacji politycznych, wojskowych, a także leśnicy i klub motocyklowy z Częstochowy.
Na koniec zaproszono wszystkich do wysłuchania występów artystycznych zespołów ludowych i orkiestry dętej, a także do degustacji smacznej, wojskowej grochówki. Była także możliwość obejrzenia z bliska czołgu T34, co było niemałą atrakcją nie tylko dla najmłodszych, ale i dla starszych, którzy pamiętają ten pojazd z czasów swojej służby w wojsku. Prezentowany egzemplarz pochodzi z początku lat 50-tych i wyprodukowany został na licencji udzielonej przez ZSRR w zakładach Bumar Łabędy.