W nocy z 27 na 28 grudnia, nieznani sprawcy zniszczyli na terenie leśnictw Folwarki i Stobiecko 6 szlabanów, które miesiąc wcześniej zostały dużym nakładem sił i środków postawione celem ograniczenia wjazdu do lasu.
W nocy z 27 na 28 grudnia, niezidentyfikowani sprawcy zniszczyli na terenie leśnictw Folwarki i Stobiecko 6 szlabanów, które niecały miesiąc wcześniej zostały dużym nakładem sił i środków postawione celem ograniczenia wjazdu do lasu.
Na terenie całej Polski szlabany stojące na drogach wlotowych do lasu nie są już nowością. W Nadleśnictwie Radomsko dość długo udało się nam gospodarować nie stosując tego środka. Ostatni rok zmusił jednak do powzięcia bardziej zdecydowanych działań. Zdecydowano się na to głównie z uwagi na ogromny problem z zaśmiecaniem lasu oraz kradzieżami drewna.
- Sądząc po zniszczeniach, jakie pozostawili po sobie sprawcy nie był to jedynie chuligański wybryk, z jakimi często mamy do czynienia w stosunku do naszych urządzeń turystycznych, czy edukacyjnych. Zniszczenia te były celowym działaniem mającym na celu złamanie szlabanów. Jak się okazało i najprawdopodobniej dodatkowo bardzo zdenerwowało sprawców biało-zielone rogatki nie dały się tak łatwo ugiąć - informuje Izabela Randak z Nadleśnictwa Radomsko.
Kolejne drzewa były więc ścinane i obalane w ich kierunku. Szczególnie szkoda stuletniego dęba, który mógł jeszcze długo rosnąć i cieszyć odwiedzających leśne tereny.
Komenda Powiatowa Policji w Radomsku prowadzi dochodzenie w tej sprawie i mamy nadzieję, że uda się ująć sprawców. Szkody zostały ocenione na ponad 8 tys. zł. Jest to znacznie ponad roczny budżet całego Nadleśnictwa wydawany na prowadzenie edukacji przyrodniczo-leśnej dla dzieci.
Szlabany trzeba będzie naprawić, drewno uprzątnąć, a można przecież było za to przeprowadzić tak wiele zajęć edukacyjnych.