Strażacy apelują: nie wypalajmy traw!

Wystarczyło kilka cieplejszych dni, a strażacy już wielokrotnie wyjeżdżali do gaszenia pożarów traw, łąk i nieużytków. Wiele się o tym mówi, ale niestety złe praktyki powtarzają się z... ››

Wystarczyło kilka cieplejszych dni, a strażacy już wielokrotnie wyjeżdżali do gaszenia pożarów traw, łąk i nieużytków. Wiele się o tym mówi, ale niestety złe praktyki powtarzają się z roku na rok. Nie pomagają kierowane do ludzi apele mówiące, że wypalanie suchej roślinności jest niezgodne z prawem i szkodzi środowisku, a właściciele dopuszczający się takich praktyk mogą stracić prawo do dopłat unijnych.

 



Tylko od 1 do 9 marca 2011 r. strażacy odnotowali ponad 9600 takich pożarów, w których śmierć poniosły już 2 osoby.  7 marca w miejscowości Ostrężnica, gm. Krzeszowice (woj. małopolskie) podczas wypalania trawy śmierć poniósł 73-letni mężczyzna. Działania 1 zastępu PSP i 1 OSP polegały na ewakuacji poszkodowanego w bezpieczne miejsce i reanimacji oraz ugaszeniu palących się traw. Spłonęło 0,5 ha.

 

W pożarach giną ludzie

 

Trzeba pamiętać, że po zimie trawy są wysuszone i palą się bardzo szybko. W rozprzestrzenianiu ognia pomagają także powiewy wiatru. W przypadku gwałtownej zmiany jego kierunku, pożary bardzo często wymykają się spod kontroli i przenoszą na pobliskie lasy i zabudowania. Niejednokrotnie w takich pożarach ludzie tracą dobytek całego życia. Występuje również bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi. CO ROKU W POŻARACH WYWOŁANYCH WYPALANIEM TRAW GINĄ LUDZIE.

 

Winny jest człowiek

 

Za ponad 94% przyczyn powstania pożarów traw, łąk i nieużytków odpowiedzialny jest człowiek, nadal bowiem od pokoleń wśród wielu rolników panuje przekonanie, że spalenie trawy spowoduje szybszy i bujniejszy odrost młodej trawy, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne. Nic bardziej błędnego.
Ziemia wyjaławia się, zahamowany zostaje bardzo pożyteczny, naturalny rozkład resztek roślinnych oraz asymilacja azotu z powietrza.

 

Trujący dym

 

Do atmosfery przedostaje się szereg związków chemicznych będących truciznami zarówno dla ludzi jak i zwierząt. Niszczone są miejsca lęgowe wielu gatunków gnieżdżących się na ziemi i w krzewach. Palą się również gniazda już zasiedlone, a zatem z jajeczkami lub pisklętami (np. tak lubianych przez nas wszystkich skowronków).

 

Ginie wiele pożytecznych zwierząt

 

Dym uniemożliwia pszczołom i trzmielom oblatywanie łąk. Owady  giną w płomieniach, co powoduje zmniejszenie liczby zapylonych kwiatów, a w konsekwencji obniżenie plonów roślin. Giną zwierzęta domowe, które przypadkowo znajdą się w zasięgu pożaru  (tracą orientację w dymie, ulegają zaczadzeniu). Dotyczy to również dużych zwierząt leśnych, takich jak sarny, jelenie czy dziki.
Płomienie niszczą miejsca bytowania zwierzyny łownej, m.in. bażantów, kuropatw, zajęcy, a nawet saren.  W płomieniach lub na skutek podwyższonej temperatury ginie wiele pożytecznych zwierząt kręgowych: płazy (żaby, ropuchy, jaszczurki), ssaki (krety ryjówki, jeże, zające, lisy, borsuki, kuny, nornice, badylarki, ryjówki i inne drobne gryzonie).

 

Przy wypalaniu giną mrówki. Jedna ich kolonia może zniszczyć do 4 milionów szkodliwych owadów rocznie. Mrówki zjadając resztki roślinne i zwierzęce ułatwiają rozkład masy organicznej oraz wzbogacają warstwę próchnicy, „przewietrzają” glebę. Podobnymi sprzymierzeńcami w walce ze szkodnikami są biedronki, zjadające mszyce.  Ogień uśmierca wiele pożytecznych zwierząt bezkręgowych, m.in. dżdżownice (które mają pozytywny wpływ na strukturę gleby i jej właściwości), pająki, wije, owady (drapieżne i pasożytnicze). Pożary traw niszczą rodzimą faunę i florę.

 

Wypalanie traw jest niedozwolone. Grożą poważne sankcje

 

Określa to m.in. ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz. U. z 2009 r. Nr 151 poz.1220 z późn. zm.), art. 124. „Zabrania się wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów”. Art. 131: „Kto...wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary…- podlega karze aresztu albo grzywny”.
- Art. 30 ust. 3 pkt. 1-3 ustawy z dnia 28 września 1991 r. o lasach (Dz. U. z 2011. nr 12, poz. 59); "w lasach oraz na terenach śródleśnych, jak również w odległości do 100 m od granicy lasu, zabrania się działań i czynności mogących wywołać niebezpieczeństwo, a w szczególności:
1. rozniecenia ognia poza miejscami wyznaczonymi do tego celu przez właściciela lasu lub nadleśniczego,
2. korzystania z otwartego płomienia,
3. wypalania wierzchniej warstwy gleby i pozostałości roślinnych”.

 

Za wykroczenia tego typu grożą surowe sankcje: Art. 82, § 3 i § 4 ustawy z dnia 20 maja 1971r. Kodeksu wykroczeń (Dz. U. z 2010 r. Nr 46, poz.275 z późn. zm.) – kara aresztu, nagany lub grzywny, której wysokość w myśl art. 24, § 1 może wynosić od 20 do 5000 zł. Art. 163. § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz. U. z 1997r. Nr 88 poz. 553 ze zmianami) stanowi: „Kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”.

Więcej o:
radomsko straż pożar
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE