W środę, 2 sierpnia 2023 r. ok. godz. 8.30 dyżurny radomszczańskiej policji otrzymał zgłoszenie o ujęciu nietrzeźwego kierowcy opla.
- Skierowani na miejsce policjanci zastali świadka zdarzenia. Wskazał on mężczyznę, który prawdopodobnie wsiadł za kierownicę pod wpływem alkoholu. Świadek wyjaśnił, że kiedy jechał ulicą Radomszczańską w miejscowości Brudzice, zaniepokoił go sposób jazdy poruszającego się przed nim auta. Siedzący za kierownicą mężczyzna jechał całą szerokością jezdni, zjeżdżał z prawego na lewy pas. Podejrzewając, że kierowca opla może być nietrzeźwy, świadek postanowił uniemożliwić mu dalszą jazdę. W międzyczasie powiadomił o sytuacji dyżurnego policji – relacjonuje Dariusz Kaczmarek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.
Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce przejęli dalsze czynności. Kierującym oplem okazał się 39-letni mieszkaniec gminy Lgota Wielka. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że w organizmie ma ponad 3,5 prom. alkoholu.
- Po sprawdzeniu w policyjnych bazach okazało się, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Policjanci zapytali, dlaczego ten mężczyzna prowadził pojazd będąc w stanie nietrzeźwości. 39-latek oświadczył, że chciał się jedynie przejechać, bo bardzo lubi jeździć samochodem – mówi Dariusz Kaczmarek.
Mężczyźnie grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów na minimum 3 lata oraz wysoka grzywna.
- Dziękujemy świadkowi za szybką reakcję, która być może zapobiegła tragedii. Niestety, nietrzeźwi kierowcy są ogromnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa na drogach. Dlatego ważne jest, aby nie pozostawać obojętnym i reagować – podkreśla Dariusz Kaczmarek.