Brak rewitalizacji miasta, kto za to odpowiada?

Brak rewitalizacji miasta, kto za to odpowiada?

Miejscy radni przedstawili na piątkowej konferencji wyniki swojej kilkumiesięcznej pracy nad zagadnieniem braku rewitalizacji centrum miasta Radomska. Kto zatem ponosi odpowiedzialność? Dlaczego miasto nie uzyskało dofinansowania w postaci środków zewnętrznych na przeprowadzenie procesu rewitalizacji?

16 listopada miejscy radni zwołali konferencję prasową by przedstawić wyniki pracy Zespołu Kontrolnego Rady Miejskiej, która działała w okresie od marca do października 2018 roku. W skład zespół weszli przedstawiciele z różnych ugrupowań politycznych. W składzie znaleźli się: Dorota Sujka, Magdalena Spólnicka, Tadeusz Kubak, Robert Lewandowski oraz Marek Rząsowski.

Przedmiotem prac zespołu było ustalenie przyczyn braku realizacji procesu rewitalizacji centrum miasta oraz braku pozyskania środków zewnętrznych na ten cel, w szczególności w odniesieniu do okresu 2014-2018r. Z protokołu wynika negatywna ocena – brak wniosków o staranie się na pozyskanie środków zewnętrznych, źle przygotowane dokumenty, brak właściwego nadzoru i brak osób odpowiedzialnych za ten projekt. Dlatego też radni uznali, iż przyczyn braku działań w jak to określi, „kluczowym strategicznym projekcie naszego miasta” jest przynajmniej kilka, które w efekcie nie doprowadziły do rewitalizacji.

- W naszej ocenie przyglądaliśmy się szczególnie temu co zostało zrobione, a co można było zrobić żeby te środki można było uzyskać i ta ocena wypada niestety negatywnie. W tym zakresie, że brakuje nam takiej należytej staranności i pewnej ciągłości działań, które pozwoliłyby na to żeby skutecznie złożyć wniosek o środki w końcówce roku 2016. Na pewno wszyscy się starali, wszyscy chcieli, natomiast brakło takiej koordynacji, zarządzania tym projektem w sposób taki, jak to być powinno. To się rozmyło. W momencie kiedy pani prezydent Anna Milczanowska uzyskała mandat poselski, potem powołanie pana Kamińskiego, potem kampania prezydencka, wybór pana prezydenta Jarosława Ferenca – to był czas również utracony. I moment kiedy prezydent Ferenc objął stanowisko i mając na uwadze to co wspominał w swojej kampanii, że uważał iż diagnoza społeczna jest zrobiona błędnie, że są błędy w dotychczasowych działaniach na rzecz rewitalizacji. To aż prosiło się o to, żeby na ten moment zrobić inwentaryzację tego projektu. Skupić się na tym co jest źle zrobione, jakie są błędy i po prostu to poprawić. Natomiast tak naprawdę końcówka roku 2016 mamy formularz konsultacyjny przygotowany przez Ministerstwo Rozwoju, który druzgocąco ten projekt z Gminnego Programu Rewitalizacji ocenił. Braki, błędy, niedociągnięcia to się powtarza wszędzie. Ten czas został zmarnowany. Przygotowano materiał, który tak naprawdę nie mógł być poddany nawet ocenie merytorycznej, ponieważ miał błędy formalne
- mówiła Dorota Sujka.

Wszyscy radni podkreślali, że zabrakło oddelegowania konkretnego pracownika, który odpowiadałby za cały proces realizacji tego projektu. Natomiast na zarzuty wynikające z protokołu pisemnie odpowiedział prezydent Jarosław Ferenc:

„Jarosław Ferenc obejmując w 2016 r. stanowisko Prezydenta Miasta nie brał udziału w procesie przygotowania postępowania o udzielenie zamówienia publicznego w powyższej tematyce oraz w procesie podpisania umów, natomiast zobligowany był do realizacji tych dwóch umów zawartych przez swojego poprzednika – Panią Annę Milczanowską, w takim kształcie czy brzmieniu, w jakim były one podpisane (…).”

W piśmie prezydent odniósł się również to faktu braku powierzenia konkretnych zadań nad projektem właściwym osobom.

„Projekt związany z rewitalizacją centrum miasta merytorycznie prowadzony był po objęciu funkcji Prezydenta Miasta przez Jarosława Ferenca przez Wydział Rozwoju Miasta. Kompetencje merytoryczne pracowników tego wydziału zajmujących się tym projektem zostały poddane gruntownemu zbadaniu w kilkuetapowym procesie rekrutacji. (…) Ponadto w trosce o prawidłowość realizacji omawianego zagadnienia zastępcy prezydenta Małgorzata Kańska-Kipigroch oraz Jacek Belka podpisali umowę z firmę Instytut Rozwoju Miasta, przedmiotem której była realizacja usługi eksperckiej  wspierającej proces opracowania Lokalnego Programu Rewitalizacji miasta Radomsko, zatem nie jest prawdą sformułowanie sugerujące, iż prezydent nie zatrudnił fachowców.”

Co do braku przeprowadzenia rewitalizacji w latach 2007-2014, choć środków finansowych dostępnych na ten cel było więcej prezydent uważa, iż właściwym będzie by odniosła się do tego pełniąca wtedy funkcję prezydenta Anna Milczanowska. Magdalena Spólnicka zaznaczała na konferencji iż dla członków komisji najważniejsze jest, by wyciągnąć wnioski z błędów jakie zostały zdiagnozowane, a nie o to by wskazywać palcem winnych. W efekcie powinno chodzić o przeprowadzenie należycie rewitalizacji, o której każdy ma dużo do powiedzenie.

- Chciałam podkreślić, że jednym z efektów przygotowanego przez nas raportu z prac komisji jest zdiagnozowanie problemów, które okazały się słabymi ogniwami podczas prac nad rewitalizacją. Dla mnie i moich kolegów ważne jest to żeby wyciągnąć z tego wnioski, bo przed nami za chwilę duży projekt, czyli budowa basenu za ogromną kwotę ponad 30 mln zł. I w naszej ocenie, każdy taki duży projekt powinien mieć osobę która oprócz tego, że bierze odpowiedzialność za całość tego projektu i przygotowuje go od strony formalno-prawnej dokumentację, również odpowiada za realizację i wykonanie tego projektu. Zależy nam na tym żeby z tego raportu zrobić użytek, nie po to żeby stał się on jakąś bronią w dyskusji po jednej czy drugiej stronie, nie chodzi o uciekanie od odpowiedzialności przez Jarosława Ferenca czy przez Annę Milczanowską, bo obie te ekipy rządzące powinny poszukać wśród swoich szeregów osób czy też obszarów, które zawiodły i wyciągnąć wnioski
- mówiła Magdalena Spólnicka.

Zadaniem protokołu było zdiagnozowanie problemów, które doprowadziły do tego, że nie udało się przygotować na czas wniosku o pozyskanie środków zewnętrznych, w efekcie czego proces rewitalizacji w ogóle się nie rozpoczął, bo nie udało się pozyskać środków zewnętrznych na jego przeprowadzenie. Ale co podkreślali radni ważne było przede wszystkim wydanie rekomendacji dla późniejszych procesów, które będą w mieście przeprowadzane. Wszak najważniejsze jest żeby na przyszłość tego typu sytuacje się nie powtarzały i żeby miasto było zawsze dobrze przygotowane do wydawania pieniędzy i pozyskiwania środków zewnętrznych, bo jest to z pewnością w interesie wszystkich mieszkańców naszego miasta.

Na konferencji radni wskazali procesy rewitalizacyjne, które zostały przeprowadzone w innych miasta Polski, a które zaczęły się w latach 2007-2008. Ich efekty radni oglądali w 2015 roku, gdzie w naszym mieście został dopiero powołany komitet sterujący ds. rewitalizacji i zastanawiano się nad koncepcją, w którą stronę radomszczańska rewitalizacja powinna iść.

- Jest mi niezmiernie przykro, że nie otrzymaliśmy tych środków. Miasto Radomsko ma dziwny problem z otrzymywaniem środków zewnętrznych. Wiadomą rzeczą jest, że żaden samorząd nie jest w stanie sam udźwignąć dużych inwestycji z własnego budżetu. Dlatego pozyskiwanie tych środków jest bardzo istotne. Chciałbym też przypomnieć, że gazeta Dziennik Łódzki z dnia 6 września 2017 roku dokładnie w artykule opisano, jakie były środki na rewitalizację. To było 163 mln zł, które podzielono na wszystkich, którzy napisali wniosek. Niektórzy znaleźli się na listach rezerwowych, ale wszystkie duże miasta otrzymały pieniądze z tego rozdania. A nawet otrzymały takie miejscowości, jak Czerniewice, czy Osjaków. My nie otrzymaliśmy nic. Nie otrzymaliśmy ich dlatego, że nie złożyliśmy wniosku, mimo iż radni byli cały czas uspakajani, że te wnioski będziemy pisali, że zdążymy w terminach, ale niestety tak się nie stało

– mówił Tadeusz Kubak.

Natomiast Marek Rząsowski zauważył, że bardzo ważnym w pierwszej kolejności działaniem powinno być to, aby w momencie przejmowania władzy wykonywane były audyty dla strategicznych projektów przeprowadzanych w mieście.

- Naszym celem nadrzędnym było to, że mamy wypracować pewne rekomendacje, aby takich sytuacji uniknąć na przyszłość i to było jedno z głównych naszych założeń. W raporcie wpisaliśmy kilka rekomendacji, które naszym zdaniem są niezbędne, m.in. to żeby standardem był fakt, że w momencie przejęcia władzy powinny być wykonywane audyty, zwłaszcza jeśli chodzi o te strategiczne projekty. W naszym mieście Radomsku należy wdrążyć metodologię zarządzania projektami, bo to jest bardzo duży projekt, którym takim projektem musi zarządzać konkretna osoba. Nie może być rozmytej odpowiedzialności. Gdzie musi być wyznaczony zespół, taki projekt musi być odpowiednio monitorowany przez osoby zarządzające i prezydentów miasta. Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jeden efekt. My w tym raporcie nie wskazujemy i nie była taki nasz cel, jednej osoby. Bo przeważnie w takich sytuacjach nie ma jednego powodu, to jest splot różnych powodów. I my w tym protokole jednoznacznie wskazujemy, że to jest splot różnych wydarzeń, które miały miejsce. Na ten fakt na pewno wpłynęło przekazanie i przejęcie władzy, jak również ten okres przejściowy. Na to wpłynął fakt, że ten okres przekazania władzy pokrył się z okresem kiedy wchodziła nowa ustawa, czyli zmiany prawne dotyczące tego obszaru rewitalizacji. Zazębienie kilku tych kwestii i po przejęciu nieodpowiednio utorowanej, nieodpowiednio monitorowanej i zarządzanie tym projektem dał efekt taki, że miasto nie wystąpiło o środki zewnętrzne i nie pozyskało ich i nie  przeprowadziło procesu rewitalizacji
- dodał Marek Rząsowski.

Więcej o:
radomsko rewitalizacja centrum miasta

PRZECZYTAJ JESZCZE